sobota, 27 października 2012

XXX - czyli jestem i dłubię :)

Tak dla odmiany , bo przyszła jesień , a dzisiaj już spadł pierwszy śnieg (ja to zimę chciałabym przesypiać jak misie , nie przepadam za tą porą roku) - nie zniknęłam , tylko zachciało mi się wzorów DFEA . Zakochałam się w tej serii i postanowiłam ,że sobie "wydłubię" kilka tych obrazków , dam radę , to chyba nic takiego ... i... utknęłam przy dłubankach. To nie takie hop , jak wygląda , niezły "pożeracz czasu" . Zaskoczyłam przy tym połowę znajomych i rodzinkę , i trochę samą siebie :) Mam nadzieję ,że wystarczy mi cierpliwości.
Kolory muliny przeliczyłam z DMC na Ariadnę i obiecałam sobie,że nie zrobię tego już nigdy więcej , bo odbiegają od wyjściowych strasznie , wzory które oglądałam wyszyte w necie były w zupełnie innych barwach , ale ten już dokończę. Tyle udało mi się przez parę dni wydziergać :


Pozdrawiam odwiedzających :)

Brak komentarzy: